poniedziałek, 8 listopada 2010

Po zmierzchu



Haruki Murakami
"Po zmierzchu"
Wydawnictwo Muza 2007

Jedna noc. Bezsenność. Tokio. Kilku bohaterów i kilka nachodzących na siebie wydarzeń. Murakami opisuje w "Po zmierzchu" świat widziany okiem kamery. Czytajac książkę, mamy wrażenie, że oglądamy film. To ciekawe doświadczenie, dobrze mi się czytało. Pomimo tego, że zdania są proste, niemal szkolne, to doskonale wpisują się w klimat książki - klatka po klatce, kadr po kadrze. Mamy tu więc dziewczynę, która zamierza spędzić noc w całodobowym barze, mamy chłopaka, który nocą miewa próby swojego zespołu. Mamy pracownice love hotelu i prostytutkę. Mamy wreszcie studentkę, która jako jedyna w tej powieści śpi - lecz śpi snem niezwykłym, w którym zatopiła się ponad dwa miesiące wcześniej.
"Po zmierzchu" to powieść nie tylko o życiu, które toczy się w nocy w wielkim mieście (alternatywnym do tego, które toczy się w dzień, lecz równie ciekawym), to przede wszystkim powieść o poszukiwaniu siebie, własnej tożsamości, o samotności i uczuciach, jakie możemy żywić do osób bliskich (siostra), a jednocześnie tak odległych, że niewiele o nich wiemy.
Czy Eri śpi rzeczywiście? Czy to tylko przenośnia autora, aby pokazać, jak odległe są światy dwóch sióstr.

Ponoć "Po zmierzchu" to najsłabsza pozycja Murakamiego. Może dlatego, że jest to książka do przeczytania na raz. Więcej nie ma po co do niej wracać. Niemniej jednak chętnie sięgnę po inne książki tego autora.

6 komentarzy:

  1. mnie się książka bardzo podobała, ale gdybym miała wytłumaczyć dlaczego, to chyba bym nie umiała ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam "Po zmierzchu" i już po nią nie sięgnę. Upewniłaś mnie tą recenzją, że nie warto. Przeczytałam wiele pozycji Murakamiego i najgorszą wydała mi się "Przygoda z owcą". Książki pisane pod przymusem, kiedy umowy są już podpisane, zaliczki pobrane, maksymalnie tracą na wartości literackiej...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dosia, myślę, że nic nie tracisz nie czytając tej pozycji. A którą z książek Murakamiego uważasz za najciekawszą? Po którą warto sięgnąć?

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie "Koniec świata i hard-boiled wonderland"!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki, w takim razie kolejną jego książką którą przeczytam będzie wlaśnie ta. A "Przygodę z owcą" sobie odpuszczam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie ma sprawy. polecam sie, w niektoryh "przypadkach literackich" mam specyficzny gust :)

    OdpowiedzUsuń