czwartek, 25 listopada 2010

Listy na wyczerpanym papierze



Agnieszka Osiecka
Jeremi Przybora
"Listy na wyczerpanym papierze"
Wydawnictwo Agora 2010


Na tę książkę polowałam od kilku tygodni. Bez skutku. Brak w księgarniach, trzeba czekać aż zostanie wznowiona. Gdy więc zobaczyłam ją na półce u przyjaciółki, która zresztą była w trakcie czytania, byłam skłonna ją wykupić, wykraść, ogólnie rzecz biorąc zdobyć natychmiast. Przyjaciółka okazała się wyrozumiała i książkę potulnie pożyczyła. Najwyraźniej zachłanny błysk w moim oku podziałał na nią motywująco:)
Skąd taka zachłanność u mnie? Ano stąd, że lubię i Osiecką, i Przyborę. Nie wiedziałam, że coś ich łączyło. Tym bardziej więc na wieść o książce moja ciekawość, ale i rządza przeczytania ich nieznanych, prywatnych tym razem tekstów została rozbudzona niemal do czerwoności.
Nie zawiodłam się. Listy są po prostu przepiękne. To prawdziwe listy, prawdziwe zawarte w nich uczucia. Słowa, jakimi obecnie chyba już kochankowie nie rozmawiają.
Jak cudownie było się zatopić, poczuć tę ogromną poetycką namiętność. Nie da się ich czytać w biegu, w roztargnieniu, potrzeba spokoju, aby odczuwać wszystkie te emocje. Miłość w każdych jej fazach:  flirtowanie, zauroczenie, romansowanie, zakochanie, miłość, aż po rozpad niestety, wzajemne żale i pretensje, wreszcie koniec.
Listy pisane są nie tylko prozą, ale i wierszem. każdą formę czytało mi się równie dobrze. Nie traktują tylko o miłości. Są zapisem również zwykłej prozy życia, wymianą poglądów, wzajemnych ocen.
Wspaniała pozycja, pozwalająca cieszyć się subtelnym przepięknym językiem, pozwalająca podejrzeć przez chwilę osobiste wyznania dwojga wspaniałych artystów. To pozycja, którą przeczytałam z wypiekami na twarzy i wiem, że choć już przeczytana, to niestety pożyczona i muszę ją oddać. A zatem znów zamierzam na nią polować, by i na mojej półce miała swoje stałe miejsce:)

piątek, 19 listopada 2010

Naga



Izabela Szolc
"Naga"
Wydawnictwo Amea 2010


"Naga" to zbiór opowiadań dla których wspólnym mianownikiem jest kobiecość. Ale nie ta powierzchowna, ładna i pociągająca - raczej ta głęboko skrywana, często smutna i dramatyczna. 10 odsłon, 10 różnych historii, różnych aspektów kobiecości. Mamy tu więc transseksualistkę, mamy lesbijkę, mamy żonę, kochankę, narkomankę czy zakonnicę. Mamy kobietę zgwałconą, mamy kobietę samotną, mamy też kobietę która pragnie dokonać aborcji.
Jak widać bogate spektrum postaci, z których każda jest naga poprzez swoje emocje i szczerość z jaką się przed nami obnaża.
Każda z tych postaci czegoś poszukuje, każda czegoś pragnie. Niestety nie każda odnajduje w sobie tyle siły, aby te pragnienia zrealizować.
To nie jest wesoła przyjemna lektura. To książka po której człowiek pozostaje rozedrgany, szczególnie, gdy człowiek ten jest właśnie kobietą. Niemniej jednak uważam, że książka warta jest polecenia właśnie dlatego, iż stoi w opozycji do tego wszystkiego, czym karmią nas kolorowe pisma i cała popkultura. W "Nagiej" poznajemy kobiety prawdziwe, a nie sztucznie wykreowane, kobiety z krwi i kości, kobiety których wewnętrzne przeżycia pozwalają odkryć te aspekty kobiecości, o których na co dzień nie myślimy.

wtorek, 9 listopada 2010

Życie Pi



Yann Martel
"Życie Pi"
Wydawnictwo Znak 2003


Książkę tę dostałam jakiś czas temu w prezencie. I tak leżała, leżała, dojrzewała. Jakoś nie chciało mi się czytać o samotnie dryfującym kimś z tygrysem bengalskim na łódce. Moja wyobraźnia podpowiadała mi że to łzawa historia o niezwykłej przyjaźni człowieka to groźnego zwierza. Obydwaj tak sobie pływali, pływali, połączeni niezwykłym losem.

W końcu jednak dojrzałam do przeczytania tej powieści. Nie wiem, może to ta deszczowa leniwa pogoda tak mnie nastoiła:)
Przeczytałam i jestem pod wrażeniem! To nie jest ckliwa historia, ale pełna dramatyzmu opowieść o szesnastoletnim chłopcu, który na skutek katastrofy statku znajduje się na łodzi ratunkowej. Sam, w towarzystwie jedynie kilku ocalałych zwierząt (w tym właśnie tygrysa bengalskiego). Książka trzyma w napięciu, pomimo tego, że akcja w zdecydowanej większości rozgrywa się na oceanie, to nie brakuje tu zwrotów akcji i tego czegoś, co powoduje, że nie możemy się od niej oderwać. Powieść niezwykła, mamy tu bohatera, który stara się przeżyć w swoim mikroświecie - na łódce, ale i na oceanie w sytuacji w jakiej się znalazł. Bohatera, który uczepił się tego życia zarówno fizycznie (walczy o przetrwanie), jak i duchowo (kreując świat jaki go otacza na swój sposób). Doskonała ksiażka, którą polecam nie tylko na deszczowe dni. Najlepsze jest zakończenie, którego rzecz jasna nie zdradzę, ale które powoduje, że ksiażka staje się wielowymiarowa i daje do myślenia:)

poniedziałek, 8 listopada 2010

Po zmierzchu



Haruki Murakami
"Po zmierzchu"
Wydawnictwo Muza 2007

Jedna noc. Bezsenność. Tokio. Kilku bohaterów i kilka nachodzących na siebie wydarzeń. Murakami opisuje w "Po zmierzchu" świat widziany okiem kamery. Czytajac książkę, mamy wrażenie, że oglądamy film. To ciekawe doświadczenie, dobrze mi się czytało. Pomimo tego, że zdania są proste, niemal szkolne, to doskonale wpisują się w klimat książki - klatka po klatce, kadr po kadrze. Mamy tu więc dziewczynę, która zamierza spędzić noc w całodobowym barze, mamy chłopaka, który nocą miewa próby swojego zespołu. Mamy pracownice love hotelu i prostytutkę. Mamy wreszcie studentkę, która jako jedyna w tej powieści śpi - lecz śpi snem niezwykłym, w którym zatopiła się ponad dwa miesiące wcześniej.
"Po zmierzchu" to powieść nie tylko o życiu, które toczy się w nocy w wielkim mieście (alternatywnym do tego, które toczy się w dzień, lecz równie ciekawym), to przede wszystkim powieść o poszukiwaniu siebie, własnej tożsamości, o samotności i uczuciach, jakie możemy żywić do osób bliskich (siostra), a jednocześnie tak odległych, że niewiele o nich wiemy.
Czy Eri śpi rzeczywiście? Czy to tylko przenośnia autora, aby pokazać, jak odległe są światy dwóch sióstr.

Ponoć "Po zmierzchu" to najsłabsza pozycja Murakamiego. Może dlatego, że jest to książka do przeczytania na raz. Więcej nie ma po co do niej wracać. Niemniej jednak chętnie sięgnę po inne książki tego autora.