czwartek, 5 maja 2011

Mała Ikar



Helen Oyeyemi
"Mała Ikar"
Wydawnictwo WAB 2007

Kilkuletnia Jessamy jest dzieckiem specyficznym - wycofana, stroniąca od innych, najchętniej przesiadująca w ukryciu, w szafie.
Podczas podróży do Afryki, skąd pochodzi jej matka, Jess poznaje dziwną dziewczynkę - Tilly Tilly. Dziwczynki zaprzyjaźniają się tak mocno, że Tilly Tilly podąża za Jessy do Anglii, gdzie zamieszkuje wraz ze swoimi rodzicami. Problem w tym, że nikt, oprócz Jessamy nie widzi Tilly Tilly i nawet sama Jess zaczyna podejżewać, że Tilly Tilly po prostu nie istnieje. Bawią się jednak razem tak dobrze, że Jess nie rozstrząsa tej sprawy.

Dziewczynka wciąż jednak sprawia problemy wychowawcze, ciągle stoi na uboczu (przyjaźniąc się tylko z wyimaginowaną Tilly). Na stres reaguje krzykiem, co sprawia, że zarówno nauczyciele, jak i rodzice załamują ręcę. Zostaje wysłana na terapię, gdzie zaprzyjaźnia się z córką terapeuty. Tilly staje się zazrosna o tę przyjaźń.

To tyle z fabuły, bo nie chcę zdradzać szczegółow, tym bardziej, że książka jest tajemnicza i mocno wciąga. Mimo że główna bohaterka ma 8 lat, wcale nie jest to powieść dla dzieci, a raczej zdecydowanie nie dla dzieci. Mroczna, fascynująca, doskonale dopracowana, bardzo ciekawa. Jest w niej i świat, który znamy, i świat pełen afrykańskich woodu, kultury dla nas obcej. Przenikanie się dwóch światów, dwóch kultur, siła rodziny i korzeni, ale i poczucie braku, straty gdy ojciec bohaterki, wcześniej bardzo jej bliski, nagle zapada na depresję i przestaje być w jej życiu obecny. Bardzo dobra książki, polecam:)