wtorek, 5 lipca 2011
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
Stieg Larrson
"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet"
Wydawnictwo Czarna Owca 2008
W końcu i mnie dopadło "Millenium". Przeczytałam pierwszą i drugą część. Mam jeszcze trzecią, ale robię sobie chwilową przerwę, aby trochę odpocząć od bohaterów:)
Nie będę streszczać książki, bo na tę pozycję pewnie większość już dawno się natknęła. Napiszę więc tylko swoje wrażenia z lektury.
Otóż dłuuugo wgryzałam się w klimat. Całe szczęście, że zostałąm uprzedzona, iż akcja rozwinie się dopiero gdzieś w 1/3. Ja powiedziałabym nawet, że w połowie książki. Faktycznie Larrson specyficznie zbudowal kryminał. Zazwyczaj przecież od razu coś sie dzieje i jest zagadka. Tym razem mamy do czynienia najpierw z powieścią obyczajową, z bardzo szczegółowym nakreśleniem bohaterów od strony psychologicznej, ale też bardz szczegółowym opisem miejsc, wszelakich detali, które można by uznać za zbędne. Dopiero po jakimś czasie książka zaczyna mieć cechy kryminału połączonego z thrillerem. I jak już akcja się rozwinęła, gdy już pojawiłą się zagadka - wtedy trudno mi było się od lektury oderwać. Sama próbowałam analizować, zgadywać. Miałam kilka typów, które jednak się nie potwierdziły, a zatem punkt dla autora:)
Ogólnie, pomimo przydługiego wstępu, książka mi się podobała. Dlatego sięgnełam po kolejną część, o której za chwilę:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tak, ta książka (książki) potrafią wciągnąć.
OdpowiedzUsuń